czwartek, 11 grudnia 2014

Tłuste rowery - kolejny wybryk natury?

Brak komentarzy:
Od jakiegoś czasu w internecie pojawiają się zdjęcia rowerów przypominających "monster-trucki", takie powiedzmy monster-bike`i. Fatbike`i bo o nich mowa od początku uważałem za coś stworzonego do lansu, bo jak tym jeździć? Kola pewnie ważą tyle co przeciętny zawodnik sumo, a co dopiero cały rower? Pewnie tyle co polska reprezentacja. Jak jest naprawdę? Miałem okazję się przekonać na własnej "sqrze".

środa, 6 sierpnia 2014

Ciśnienie w oponach - czyli gdzie amortyzator nie może tam oponę pośle.

2 komentarze:
      O ciśnieniu w oponach mówić można wiele, jedni uważają że pompujemy do zdechu, inni jeżdżą prawie
na obręczach. Jedni i drudzy opowiadają jak to nie jest zaje...cie. Jest to śliski temat który chciałbym podjąć, choć z góry jestem skazany na ogólny lincz i coraz modniejsze ostatnio "hejtowanie".




wtorek, 22 lipca 2014

Weeride Kangaroo LTD - wozimy potomka

Brak komentarzy:
     Gdy przychodzi na świat dziecko wszystko się zmienia. Doba już nie trwa 24 godzin, a zdecydowanie krócej. Oczywiście odbija się to na czasie który przeznaczamy na sen i przyjemności... Jednak gdy dziecko poszerza swoje umiejętności ponad krzyk, sen i potrzeby fizjologiczne, możemy jakoś starać się połączyć przyjemne z pożytecznym. Fotelik na rower to jedno z rozwiązań. Może nie pojeździmy po trasach na których możemy spotkać Maje Włoszczowską, ale zawsze można trochę pokręcić i zbliżyć się do potomka. Tylko teraz jaki ma być nasz fotelik? Modeli na rynku jest prawie tyle ile przeciętna kobieta rozróżnia kolorów, multum. Gdy stałem przed takim wyborem trzy lata temu to przewertowałem internet wzdłuż i wszerz. Ostatecznie wybór padł na weeride kangaro LTD. Dlaczego? Śpiące dzieci wiszące poza tylnym fotelikiem mnie przerażały, zwłaszcza jak podskakiwały na nierównościach. Po drugie pomyślałem ze fajniej będzie porozmawiać z córka i pokazać jej przy okazji świat.


środa, 2 lipca 2014

Test roweru ROCKRIDER RAFAL 700 29"

5 komentarzy:
   
     Ostatnie lata są chyba najgorszym okresem do kupowania roweru górskiego.
Z jednej strony producenci otworzyli worek ze średnicami kół: 26”, 29” a może 27,5” z drugiej, taperowane główki ram w co trzeba zainwestować aby ramę uznać za przyszłościową. No i tu jest miejsce do popisu dla sprzedawców:
 „ 26” patrz tylko jaki osprzęt inne rowery w tej kasie mu nie dorównują” a w myślach – „weź go bo zalega mi pięć takich na magazynie”.  
„27,5” to najnowszy i najbardziej przyszłościowy rozmiar – najlepszy wybór dla pana” – taaa… wybór rozmiaru koła powinien być indywidualny i przemyślany, a nie podyktowany przez premię dla sprzedawcy.
No i doszliśmy do 29era. Co może powiedzieć sprzedawca? W sumie nie musi nic mówić, wystarczy że są teraz modne.
Sam choruję od jakiegoś czasu na 29ery i czytam o „ochach i achach” użytkowników. Jak to ma się do rzeczywistości i moich preferencji? W końcu będę mógł to zweryfikować. Muszę jednak uprzedzić tych co oczekują przemyśleń nad trzema milimetrami długości górnej rury, czy nad 0,5o kąta podsiodłówki, że czegoś takiego w tym teście nie znajdziecie. Niestety test ten będzie bardziej porównaniem 26era do 29era niż porównaniem do innych modeli „wielkiej kiszki”.

sobota, 21 czerwca 2014

MTBrowerowy? zapowiedź :).

Brak komentarzy:

Witam na moim nowym blogu.

      Powstało wiele blogów na temat wycieczek rowerowych tych małych czy tych dużych, po górach czy po przeprasowanych żelazkiem trasach środkowej Polski. Mówią że podróże zbliżają, może coś w tym jest bo mój rower jest dla mnie oczkiem w głowie i myślę że nie jestem odosobniony w takim postrzeganiu roweru. Jazda i wycieczki to jednak nie wszystko, trzeba umieć zadbać o swój sprzęt.

      Niestety dosyć często widzi się też ludzi którzy jedyne co robią dla swojego roweru, to oddanie go raz do roku na podstawowy serwis w sklepiku osiedlowym „u Pana Ryśka”. No pewnie przecież to "najtańszy serwis w mieście" szkoda tylko że łańcuch smarują masłem a opony napompują "specjalną droższą mieszanką - 78% azotu; 21% tlenu i 1 % innych gazów - będziesz pan zadowolony". Niestety za wiele razy przekonałem się że serwisanci w takich miejscach nie zawsze są godni zaufania. 

Przykład z dziś:
Amortyzator Rock Shox xc32 solo air. Klient pyta czy mógłby trochę podpompować bo jest za miękki. Na co serwisant – „ale przecież amortyzatorów się nie pompuje, to wszystko działa na sprężynach”. Dobre 15 min trwało żeby przekonać Pana złotą rączkę że kiedyś jakiś mądry człowiek wymyślił coś takiego jak amortyzator powietrzny.

      Stroniąc od takich serwisów, przy rowerze staram się wszystko robić sam. Na tym blogu będę zamieszczał przede wszystkim: porady serwisowe, nowinki techniczne, testy komponentów. Nie znaczy to jednak, że nigdy nie pojawi się jakaś relacja z maratonu, zlotu czy wycieczki.


Także jeżeli chcesz dopieścić swoje dwa kółka to zapraszam i polecam ;].

Najbliższym wpisem będzie test roweru ROCKRIDER RAFAL 700 29".
http://www.decathlon.pl/media/828/8280092/big_a7e100f2294c4edfa79dfbeb2b9d7d46.jpg